TłumaczeniaTłumaczenia prawnicze

Tłumaczenia dokumentów pracowniczych koszt

W dzisiejszych czasach wydaje się, że wszystko jest łatwiejsze. Możemy pracować w dowolnym miejscu na świecie, mieszkać tam i żyć. Globalizacja sprawiła, że właściwie nie ma z tym większych problemów. Nie ma się więc czemu dziwić, że coraz więcej naszych rodaków wyjeżdża do pracy za granicę. Jeszcze do niedawna była to Wielka Brytania, dziś coraz odważniej wyruszamy na podbój zagranicznych rynków pracy. To Islandia, Stany Zjednoczone czy nawet tak odległe kraje jak Chiny. Atrakcyjny rynek pracy za granicą daje obecnie o wiele większe możliwości rozwoju zawodowego niż w naszym kraju. W takim wypadku dokumentacja pracownicza jak i umowa o pracę zawsze sporządzane są w języku obcym. I co wtedy? Aby poznać warunki pracy takie dokumenty powinny być przetłumaczone. Poza tym w momencie powrotu do kraju, nowy pracodawca może od nas wymagać także tłumaczenia dokumentów pracowniczych. Kto powinien się nimi zająć? Czy można zrobić to na własną rękę? I wreszcie jaki jest koszt? Dziś zatem kilka słów w tej sprawie.

Jaki jest koszt tłumaczenia dokumentacji pracowniczej?

Chcesz dowiedzieć się, ile kosztuje tłumaczenie tego rodzaju dokumentów? Z pewnością, w końcu po to tu dziś jesteś. Jednak odpowiedź na to pytanie do łatwych nie należy. Okazuje się, że na to, ile faktycznie zapłacimy za taki przekład zależy od wielu czynników. Warto więc poznać te, które mają największy na niego wpływ. Po pierwsze znaczenie ma rodzaj tłumaczenia. Zasadniczo dzielimy je na pisemne i ustne. Te ostatnie charakteryzują się specyficzną formą przekładu. Po prostu odbywa się to ustnie, a nie na piśmie. I tego rodzaju przekład zasadniczo jest droższy niż pisemny. Oczywiście nie jest to żelazna zasada. Zupełnie inaczej sprawa ma się w przypadku pisemnego przekładu. Otóż tu formą przekazu treści jest forma pisemna. Czy to jedyne czynniki, które mają wpływ na to, ile kosztuje taka usługa? Oczywiście, że nie. To dopiero początek. Wróćmy jednak do tematu. Przekłady pisemne mogą bowiem mieć formę tłumaczenia zwykłego, specjalistycznego czy przysięgłego. I każde z nich rządzi się swoimi prawami, co oznacza, że ma także swój cennik. Skąd wziął się ten podział? To proste. Wszystko zależy od stopnia trudności treści i dziedziny, w której wykonywana jest translacja. Przekład zwykły dotyczy zwykle prywatnych treści, mniej sformalizowanych takich jak m.in. listy czy teksty na strony internetowe. Po prostu są to wszystkie treści, do których nie jest wymagane uwierzytelnienie. Bo to z kolei może wykonać jedynie osoba, która ma do tego uprawnienia zawodowe. Innym zupełnie rodzajem są przekłady specjalistyczne. Ich trudność polega na tym, że są one mocno związane z daną dziedziną, np. z medycyną, finansami czy prawem. To, dlatego nie każdy może się nimi zajmować. A już na pewno lepiej nie wykonywać ich na własną rękę. Skomplikowana terminologia, słownictwo oraz konieczna wiedza sprawiają, że należy je zlecać wyłącznie do dobrego biura tłumaczeń. I na koniec najważniejsze – przekład przysięgły. Kto może się nim zająć? Oczywiście tylko tłumacz przysięgły. To on realizuje przekład dokumentów urzędowych. I nikt inny. To m.in. umowy handlowe, akty stanu cywilnego i dokumenty pracownicze. Zatem ile to kosztuje? Już sprawdzamy.

Czytaj również: Jak tłumaczyć angielskie umowy?

Ile kosztuje przekład dokumentacji pracowniczej? To warto wiedzieć

Jeśli chcesz wiedzieć, ile kosztuje przekład dokumentacji pracowniczej? Z pewnością, po to tu dziś jesteś. Zanim jednak przejdziemy do konkretów warto wiedzieć kilka rzeczy. Przede wszystkim od czego zależy cena takiego przekładu. Czy chodzi tylko o ilość dokumentów czy może o coś więcej? Okazuje się, że koszt ten zależy od wielu zmiennych. Możesz być zdziwiony jak z pozoru mało istotne drobiazgi mają wpływ na cenę. Pierwszym z nich jest język przekładu. Jeśli nasze dokumenty sporządzone są w języku popularnym, np. języku angielskim czy niemieckim, cena nie powinna odbiegać od ogólnie przyjętych norm. Jeśli jednak sporządzona jest w języku mniej popularnym, musisz liczyć się z tym, że cena usługi będzie wyższa. Z czego to wynika? Okazuje się, że stawki te wynikają z zaszeregowania danego języka do konkretnej grupy przekładowej i cennika biura tłumaczeń. Dlatego zanim zlecimy przekład, warto sprawdzić, ile mniej więcej translacja naszej dokumentacji może kosztować. Kolejną ważną sprawą jest standard przyjęty dla rozliczenia usługi. W przypadku tłumaczeń pisemnych zawsze będzie to strona rozliczeniowa. A tę tworzy określona liczba znaków ze spacjami. I tu dochodzimy do sedna. Niektóre biura jako stronę przeliczeniową stosują 1800 znaków ze spacjami, inne 1500 znaków bez spacji. Jaka jest różnica? Tak naprawdę żadna. Bo 1800 znaków ze spacjami to ni mniej, ni więcej jak 1500 znaków bez spacji. Ale, uwaga, ta dowolność w ustalaniu jednostki przeliczeniowej nie dotyczy przekładu przysięgłego. W tym przypadku stronę tę tworzy określona przez przepisy prawa ilość znaków ze spacjami. Ile? Oto konkrety.

Jaki koszt poniosę przy poświadczeniu dokumentacji pracowniczej?

To, kto płaci za przekład to jedno, a ile on kosztuje to druga kwestia. Wróćmy jednak na chwilę do strony obliczeniowej dla przekładu uwierzytelnionego. Kwestię te reguluje rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 r. Otóż, zgodnie z nim, taką stronę tworzy zawsze 1125 znaków ze spacjami albo jak kto woli 25 linijek po 45 znaków każda. I nie ma tu innej opcji. Nawet więc jeśli tekst zawiera przerwy, znaki interpunkcyjne, za nie także się płaci. I jeszcze jedna ciekawa sprawa. Otóż, nie każdy wie, ale za każdą rozpoczętą stronę płacisz tak jak za całą. Nawet jeśli na niej znajduje się tylko jedno słowo. Dlaczego tak jest? To także nie jest wymysł ani wytyczne biura. To jak wszystko w sprawie kosztów przekładu przysięgłego wynika z przepisów. Tym bardziej że taki przekład możesz zlecić wyłącznie osobie, która ma do tego uprawnienia. Kim jest taki tłumacz? To osoba, która posiada odpowiednie kwalifikacje w myśl ustawy z dnia 25 listopada 2004 r o zawodzie tłumacza przysięgłego (Dz. U. z 2019 r. poz. 730). Jak widać nie każdy, a jedynie osoba posiadająca uprawnienia może zająć się takim przekładem. I jeszcze jedna ważna sprawa. Otóż, owe 1125 znaków ze spacjami dotyczy jedynie jednej strony tekstu. W przypadku większej objętość, liczmy się z tym, że cena usługi będzie ich iloczynem.

Kto pokrywa koszt tłumaczenia dokumentów i kiedy trzeba je wykonać?

Zastanawiasz się, czy zawsze potrzebne jest przełożenie dokumentacji pracownika? Okazuje się, że nie zawsze jest to konieczne. Poza tym drugą kwestią jest kto ponosi jego koszty. Pracodawca czy pracownik? Zacznijmy jednak od tego, kiedy jest wymagane. Okazuje się, że w kilku sytuacjach. Pierwszą z nich jest, gdy wracasz do kraju z pracy za granicą. Wszystkie dokumenty pracownicze, które otrzymałeś od byłego pracodawcy są sporządzone w obcym języku. W chwili, gdy podejmujesz pracę w Polsce, nowy pracodawca może zażądać od Ciebie przedłożenia tłumaczenia przysięgłego tych dokumentów. Wynika to wprost z ustawy o języku polskim. Zgodnie z nią wszystkie dokumenty powinny być właśnie w naszym języku sporządzone, bowiem jest on językiem urzędowym w naszym kraju. To właśnie dlatego może być konieczne wykonanie ich przekładu. Z drugiej jednak strony warto to zrobić. Dlaczego? Z kilku powodów.

Po pierwsze tłumaczenia wykonywane przez tłumacza przysięgłego są wiarygodne. Posiadają też moc dokumentu urzędowego, a co za tym idzie, są po prostu rzetelne. Można by jednak zadać sobie pytanie po co to robić? W końcu wiele innych osób może je przetłumaczyć. W zasadzie tak. Jednak forma przekładu może mieć istotne znaczenie dla Ciebie samego jako pracownika. W takiej dokumentacji znajduje się wiele informacji dotyczących nie tylko przebiegu zatrudnienia, ale i kwestii podatkowych. Dzięki rzetelnemu przekładowi nowy pracodawca będzie mógł m.in. prawidłowo określić wymiar urlopu, staż pracy itp. To tak naprawdę korzystne dla pracownika. Zatem warto nie czekać na żądanie pracodawcy i zlecić wykonanie tłumaczenia.

Poza tym jest jeszcze inna sytuacja, gdy przekład tego rodzaju treści może być konieczny. To m.in. kontrola urzędu skarbowego. W takiej sytuacji nie ma już wyjścia. Wówczas cała dokumentacja finansowa, kadrowa i księgowa muszą być wiarygodnie przetłumaczona. A jak wiemy, jedynie uwierzytelnienie urzędowe takich dokumentów będzie akceptowane podczas kontroli. Kto ponosi koszty przekładu? Jeśli chodzi o umowę o pracę czy inne dokumenty kadrowe dotyczące pracownika, koszty te obciążają samego pracownika. Dlaczego tak jest? To proste. Tak naprawdę prawidłowe rozumienie tych treści jest w naszym dobrze pojętym interesie. W końcu od tego jak i czy zostaną one przetłumaczone możemy starać się o zasiłki czy nabyć prawo do wyższego wymiaru urlopu. zatem same korzyści. Jednak trzeba liczyć się z koniecznością pokrycia kosztów tłumaczenia. Ile to więc kosztuje? To zależy.

Jakie są koszty przetłumaczenia dokumentów pracowniczych?

Tak naprawdę nie ma jednej, konkretnej odpowiedzi na to pytanie. Już wiemy, że cena usługi zależy od kilku czynników. To chociażby język przekładu czy objętość treści. Jednak nie oznacza to, że koszt ten jest ogromny. Na rynku znajdziesz wiele ofert, które są naprawdę atrakcyjne cenowo. Niektóre firmy tłumaczeniowe proponują przekład umowy o pracę w granicach 20 – 30 zł za stronę. To oczywiście gdy nie potrzebujemy uwierzytelnienia dokumentu. Jeśli jednak konieczny jest przekład poświadczony, wówczas cena ta będzie wyższa. Poza tym dużo zależy od języka i terminu realizacji usługi. Jeśli oczekujesz przekładu na cito, wówczas jego koszt też będzie wyższy. Zanim więc zlecisz przekład, po prostu najpierw sprawdź, ile to będzie kosztować. Zamów wycenę, która określi mniej więcej realne koszty takiego tłumaczenia.

Może Cię także zainteresować:

Oceń wpis!
[Ocen: 0 Średnia: 0]

Krystian Kuczyński

Nazywam się Krystian Kuczyński i od 5 lat pracuję jako tłumacz w dużej formie informatycznej. Jestem urodzonym warszawiakiem i to tu jest moje miejsce na Ziemi. Od dziecka fascynowały mnie języki obce i szeroko pojęte pisarstwo. Dziś łączę obie te pasje tworząc dla Państwa artykuły o różnej tematyce. Na co dzień oprócz pracy w firmie i pisania fascynuję się sportem. Od niemal 8 lat uprawiam szermierkę i każdą wolną chwile staram się spędzić na siłowni i treningach. Dzięki temu o formę nie muszę się obawiać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *