Tłumaczenia

Tłumaczenie wspomagane komputerowo

Dla wielu osób pojęcie tłumaczenia wspomaganego komputerowo średnio się kojarzy. Co prawda wiele osób po prostu nie ma pojęcia czym ono jest. Inni, którzy gdzieś o nim słyszeli też średnio je znają. Zwykle wydaje się, że to tłumaczenie wykonywane przez komputer, a nie człowieka. Taka sztuczna inteligencja, która maszynowo wykonuje przekład. Tymczasem to wcale nie jest prawdą. Tłumaczenie maszynowe to coś zupełnie innego niż wspomagane komputerowo. Dziś parę słów o tym ostatnim.

Tłumaczenie ze wsparciem, czyli jak dziś wygląda praca tłumacza

Okazuje się, że zupełnie inaczej niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Jeśli nadal praca tłumacza kojarzy Ci się z wielogodzinnym siedzeniem nad książkami i słownikiem, to już przeszłość. Współczesny tłumacz już tak od dawna nie pracuje. Swoją pracę wspiera poprzez programy pomagające mu w tłumaczeniu. Tego rodzaju oprogramowanie wykorzystywane jest także w wielu branżach, nie tylko tłumaczeniowej. To ogromne wsparcie w pracy i nieocenione narzędzie ją wpierające. Jednak nie jest to wcale tłumaczenie wykonywane automatycznie, maszynowo czy bez udziału człowieka. Absolutnie nie. Tego rodzaju programy mają za zadanie jedynie pomóc tłumaczowi a nie go wyręczyć. To one dziś są jego słownikami i bazą terminologiczną. Czy to znaczy, że takie tłumaczenie wykonywane jest bez analizy treści i właściwie poza samym tłumaczem. Oczywiście, że nie. Tego rodzaju tłumaczenie polega na zupełnie innej kwestii. Jak wygląda taki przekład? Jak się go realizuje?

Warto przeczytać: Szkolenia dla tłumaczy online

Narzędzia CAT

Co kryje się pod tym skrótem? To akronim, pod którym znane znany jest tłumaczom ten rodzaj tłumaczenia. Skrót pochodzi od angielskiego określenia tej dziedziny przekładu Computer-Assisted Translation albo jeszcze inaczej Computer-Aided Translation. Bez względu jednak na nazewnictwo, każdy tłumacz doskonale wie o jakie narzędzia chodzi. Tym bardziej że zdecydowana większość z nich na pewno używa ich na co dzień. Warto wiedzieć, że nie jest to sam, jeden program służący do wparcia tłumaczeń. To zestaw narzędzi i programów, które wspierają proces tłumaczenia. Dlatego mówimy o programach CAT a nie pojedynczym narzędziu. Wśród nich mamy te, które sprawdzają pisownię, gramatyki, elektroniczne słowniki, programy do wyszukiwania całych fragmentów tekstu źródłowego czy wreszcie bazy terminologiczne. Ale to wciąż nie wszystko, co potrafią te narzędzia.

 

Oprogramowanie to stale jest unowocześniane, a niedawno dołączono do niego wyszukiwarkę tłumaczeniową. Działa podobnie jak ta internetowa, z tym, że przeszukuje już wcześniej przetłumaczone teksty. Dzięki właśnie takim narzędziom tłumacz szkoli swój warsztat pracy. Dlatego wykorzystanie tych urządzeń jest tak ważne z punktu widzenia każdego tłumacza. Jak widać to jedynie narzędzia wspomagające tłumaczenie, a nie wykonujące je za tłumacza. Mimo tego wciąż jest wielu przeciwników tego rodzaju programów. Czy faktycznie jest się czego obawiać, że przejmą kontrole nad przekładem, a tłumacz nie będzie miał nic do powiedzenia? Jak na razie możemy być spokojni. Kwestie te zostały nawet poruszone w publikacjach dotyczących tego rodzaju tłumaczenia.

Tłumaczenie wspomagane przez komputer w opinii specjalisty

Dla osób nie związanych z branżą tego rodzaju przekład trudno jest sobie wyobrazić. Wydaje nam się, że takie tłumaczenie pozbawione jest czynnika ludzkiego i z natury swej jest sztuczne. Nic bardziej mylnego. Doskonale ten temat poruszył Łukasz Bogacki w swej publikacji „Tłumaczenie wspomagane komputerowo„. Książka ta poświęcona jest tematyce tłumaczenia maszynowego i wspomaganego komputerowo. Prezentuje narzędzia ułatwiające lub wręcz umożliwiające pracę tłumaczowi tekstów specjalistycznych. Wyjaśnia w sposób przystępny zasady działania oraz nieocenione wsparcie tego rodzaju programów. Rozwój technologii umożliwił ekspansję słowników elektronicznych oraz programów wykonujących (lepiej lub gorzej) proste zadania tłumaczeniowe.

 

Autor w książce omawia sposoby wykorzystania tych urządzeń, ich typy, jak również wady i zalety korzystania z nich. Co ważne, porusza tu także kwestie etyczne związane z wykonywaniem tłumaczeń za pomocą maszyn lub wręcz samodzielnie przez maszyny. To doskonała pozycja dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć zasady tłumaczenia maszynowego i wspomaganego przez komputer. Książka przeznaczona jest dla studentów kierunków neofilologicznych, kolegiów języków obcych jak również dla tłumaczy praktyków, którzy chcą doskonalić swój warsztat pracy. Może być także przydatna informatykom oraz osobom zainteresowanym nowinkami technicznymi. To jedna z niewielu na polskim rynku publikacji, która tak dogłębnie porusza temat tego rodzaju przekładu. naprawdę warto ją przeczytać albo wysłuchać, bowiem dostępna jest także jako ebook.

Tłumaczenia komputerowe, czyli jakie?

Jak widać, tłumaczenie wspomagane komputerowo nie jest tłumaczeniem maszynowym. Co prawda wiele osób wciąż sceptycznie do niego podchodzi. Jak zatem odróżnić jedno od drugiego? Zasadniczo nie jest to trudne. Jak już wiemy, tłumaczenie wspomagane przez komputer tylko pomaga tłumaczowi w pracy. Nie jest w żadnym wypadku tłumaczeniem automatycznym.

 

Te ostatnie to w pełni maszynowe tłumaczenia wykonywane przez automatycznie przez oprogramowanie, które w tym celu wykorzystuje odpowiednie algorytmy językowe. A to oznacza, że udział człowieka w tego rodzaju tłumaczeniu właściwie nie istnieje. Nie ma on żadnego wpływu ani na dobór słownictwa ani na ostateczny kształt przekładu. Owszem, jego główna zaletą jest szybkość i sprawność. Jednak niestety takie tłumaczenie często pozostawia wiele do życzenia, poziom translatorski zwykle bywa rozczarowujący. Takie szybkie tłumaczenia sprawdzą się natomiast gdy na szybko chcemy poznać znaczenie jakiegoś słówka czy zwrotu. Jednak wciąż, mimo stale poprawianych wyników i jakości tłumaczenia, wciąż daleko im do prawdziwych tłumaczy. Tym bardziej że wynik takiego tłumaczenia o tak często jest rewidowany przez człowieka. Zatem, czy to oznacza, że nie powinniśmy korzystać z szybkich translatorów internetowych? Nie, oczywiście, że nie. Korzystać z nich warto zawsze. Jednak wynik tłumaczenia warto zrewidować i podejść do nie ufać mu ślepo. Opłaca się z nich korzystać wtedy, gdy chcemy poznać jedynie zarys i sens treści, nie wdając się w jego szczegóły.

Może Cię także zainteresować:

Oceń wpis!
[Ocen: 0 Średnia: 0]

Krystian Kuczyński

Nazywam się Krystian Kuczyński i od 5 lat pracuję jako tłumacz w dużej formie informatycznej. Jestem urodzonym warszawiakiem i to tu jest moje miejsce na Ziemi. Od dziecka fascynowały mnie języki obce i szeroko pojęte pisarstwo. Dziś łączę obie te pasje tworząc dla Państwa artykuły o różnej tematyce. Na co dzień oprócz pracy w firmie i pisania fascynuję się sportem. Od niemal 8 lat uprawiam szermierkę i każdą wolną chwile staram się spędzić na siłowni i treningach. Dzięki temu o formę nie muszę się obawiać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *